PRIMA APRILIS

1 Kwietnia

Geneza

Prima Aprilis, to po prostu po łacinie "Pierwszy Kwietnia". Ewangelia wg św. Mateusza 26, 20-24 opisuje ostatnią rozmowę Jezusa z Judaszem:

Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A gdy jedli, rzekł: 'Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi'. Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: 'Chyba nie ja, Panie?' On zaś odpowiedział: 'Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził'. Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: 'Czy nie ja, Rabbi?' Odpowiedział mu: 'Tak jest, ty'.

Zwróćmy uwagę na mocne słowa Jezusa: Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. Tradycja podaje, że Judasz Iskariota urodził się 1 kwietnia, dlatego właśnie ten dzień, dzień jego narodzin, uznaje się za fałszywy. Dzień, w którym w sposób szczególny nastąpiła demonstracja zła. Dzień pełen kłamstwa, obłudy, nieprawdy i oszustwa.

Stąd wywodzi się obyczaj wzajemnego robienia sobie żartów 1 kwietnia. Raczej ku przestrodze, by pamiętać, że nawet najmniejsze oszustwo czy kłamstewko może doprowadzić do wielkiej tragedii.

Narodziny tradycji

Zwyczaj ten narodził się gdziś w Europie Zachodniej w Średniowieczu. Do Polski dotarł już w XIII w. Początkowo był popularny wśród szlachty i mieszczan, a z czasem przeniknął do wszystkich warstw społecznych. A tak przedstawiał go wierszem Wacław Potocki, poeta epoki Baroku:

Prima Aprilis albo najpierwszy dzień kwietnia
Do rozmaitych żartów moda staroletnia
Niejeden się nabiega, nacieszy, nasmęci,
Po próżnicy, przeto go zawsze mieć w pamięci.
W ten dzień szlachcic drugiemu pieniędzy trefunkiem
Pożyczył, wziąwszy kartę od niego warunkiem,
Gdzie położywszy kwotę i termin zapłacie,
Zwyczajnie pisze prima Aprilis na dacie.
Minął czas, minął drugi, ów mu nie chce wrócić.
Za czym przyszło do prawa, przyszło im się kłócić.
Prezentuje kredytor sędziemu swe karty,
Dłużnik się prze i powie, że to były żarty:
„By nic inszego, prima sprawi się Aprilis;
Uwierzył głupi żartom”. A sędzia: „Jaki lis!"

Psikusy

Nie sposób wymienić wszystkie możliwe żarty, oszustwa czy psikusy. Każdego roku rodzą się nowe formy. Przytoczmy tylko kilka najstarszych:

  • przyczepianie na plecach różnych przedmiotów
  • wysyłanie pocztówek z kpiarskimi wierszami lub karykaturami
  • oszukiwanie innych tak, by uwierzyli w oszustwo, współcześnie często spotykane wśród prasy, telewizji czy internetu
  • smarowanie tablicy szkolnej tłuszczem

Do dobrego tonu należy zachować umiar i nie przesadzać w dowcipkowaniu, by nie narazić kogoś na zbyt duży stres. Wszystkie żarty lub kłamstwa najpóźniej następnego dnia należy odwołać. A osoby, które padły ofiarą oszustwa, nie powinny czuć się dotknięte. Mogą przecież odpłacić pięknym za nadobne za rok.

PRZYSŁOWIA

  • "Prima aprilis: nie czytaj, nie słuchaj, bo się omylisz"
  • "Prima aprilis: nie patrz, bo się omylisz"
  • "Pierwszy kwietnia – bajów pletnia"
  • "W prima aprilis się omylisz, gdzie postąpisz, gdzie się schylisz"

ZOBACZ TAKŻE