ŚW. MARCINA

11 Listopada

Postać świętego

Św. Marcin (316 r. - 397 r.) urodził się w Panonii na Węgrzech jako syn rzymksiego legionisty. Gdy miał 10 lat został katechumenem, ale rodzicie sprzeciwiali się by został chrześcijaninem. Podobnie jak ojciec został legionistą. Od 338 r. stacjonował w Amiens mieście Galijskim.

Pewnego zimowego dnia przejeżdżając przez bramę miejską spotkał żebraka. Zlitował się nad nim, przecioł na pół swój płaszcz i jedną częścią płaszcza okrył biedaka. W nocy miał sen, w którym zobaczył Chrystusa odzianego w jego płaszcz jak mówi do aniołów: "Patrzcie, jak mnie Marcin, katechumen przyodział".

Po tym wydarzeniu św. Marcin przyjął chrzest św. i zrezygnował ze służby wojskowej, gdyż wg niego kolidowało to z wiarą. Przeniósł się do Poitiers we Francji, gdzie został uczniem biskupa, św. Hilarego, jako diakon. Św. Marcin pragnął jednak prowadzić życie zakonne, dlatego św. Hilary zezwolił mu na zamieszkanie w Ligug wraz z kilkoma towarzyszami. W ten sposób św. Marcin został ojcem życia zakonnego we Francji, a jego świątobliwe życie było szeroko znane.

Po śmierci biskupa Tours kapłani usilnie prosili św. Marcina by została nowym biskupem. Św. Marcin uległ w końcu prośbom i 4 lipca 371 roku otrzymał święcenia kapłańskie i sakrę biskupią. Mimo piastowania urzędu biskupiego, nadal prowadził surowe życie jak zakonnik, całkowicie poświęcając się głoszeniu Ewangelii. Zmarł 8 listopada w Candes, a został pochowany 11 listopwada w Tours, gdzie spoczywa w poświęconej mu bazylice.

W ikonografii św. Marcin przedstawiany jest jako legionista rzymski rozcinający swój płaszcz mieczem dla stojącego obok biedaka. Spotyka się też wizerunki jako biskupa oddającego swój płaszcz ubogiemu. Św. Marcin jest patronem Francji, rodu Merowingów, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kowali, krawców, tkaczy, żebraków i żołnierzy, opiekunem bydła i ptaków.

Gęś św. Marcina

Św. Marcin opierał się bardzo przed przyjęciem godności biskupa Tours. Jak głosi legenda, gdy przybyła do Marcina delgacja kapłanów z Tours, ten nie chciał się z nimi spotkać i schował się do klasztornej szopy. Jednak gęsi znajdujące się w szopie podniosły straszną wrzawę zdradzając miejsce ukrycia św. Marcina. Po uroczystm ingresie nowego biskupa, głównym daniem na wieczerzy była pieczona gęś. Tradycja pieczenia gęsi w św. Marcina przetrwała do dziś.

Najczęściej gęś zapieka się z jabłkami i rodzynkami. Oskar Kolberg tak opisywał zwyczaj sporzywania gęsiny na wsi:

"Zamożna gospodyni w jesieni, w dzień św. Marcina zabija geś i piecze w piecu, a gospodarz, obdzieliwszy swą czeladkę cząstkami z tej gęsi, sam sobie zostawia piersi, ostrożnie mięso objada, oczyszcza kość piersiową, a jeżeli biała, rokuje zimę suchą i stałą; jeżeli jest sinawa i czerwona - zimę słotną; jeżeli pół biała od góry, a pół czerwona od spodu, wtedy pierwsze pół zimy ma być suche, a drugie słotne; jeżeli w cętki tu i ówdzie nakrapiana, znaczyć to ma zimę burzliwą i śnieżną."

Rogaliki Świętomarcińskie

Proboszcz poznańskiej parafii pw. św. Marcina, ks. Jan Lewicki, w roku 1891 poprosił wiernych by wzorem patrona parafii też coś zrobili dla biednych na dzień 11 listopada. Cukiernik, Józef Melzer, upiekł 3 blachy rogali i przyniósł je pod kościół by rozdać biednym. W następnych latch dołączyli inni cukiernicy i tak zwyczaj ten trwa do dziś.

A skąd kształ rogala? Wśród poznańskich cukierników krąży legenda, jakoby Józefowi przyśnił się św. Marcin jadący na koniu. Koń św. Marcin zgubił podkowę i ta została na drodze. Józef we śnie ją podniósł i postanowił upiec ciasto kształtu tej podkowy.

Rozliczenia fiansowe

Św. Marcina wypada niemal już na końcu kalendarza kościelnego, dlatego jest to dzień wszelkich rozliczeń finansowych:

  • płacono żołd żolnierzom
  • rozliczano zapłatę za cały sezon pracy pasterzy i rybaków
  • odprowadzano do dworów i na plebanie czynsze i dziesięciny
  • spłacano prywatne długi
  • rozliczano się ze służbą i zawierano nowe kontrakty

PRZYSŁOWIA

  • "Czasem liść się gęsto trzyma, nie chce słać się dla Marcina"
  • "Kiedy na świętego Marcina gęś ujdzie po lodzie, to na Boże Narodzenie popłynie po wodzie"
  • "Pierś z Marcinowej gęsi jeśli biała, to zima będzie dobrze statkowała"
  • "Na Marcina zima się poczyna"
  • "Na świętego Marcina gąski tuczone przednio smakują, gdy upieczone"
  • "Na Marcina - gęś do komina"
  • "Jeśli święty Marcin w lodzie, natenczas Gody po wodzie"
  • "Na świętego Marcina najlepsza gęsina, patrz na piersi, patrz na kości, jaka zima nam zagości"
  • "Święty Marcin błoniem jedzie siwym koniem"
  • "Pora robić zapasy z gęsiej okrasy"
  • "Na świętego Marcina lepsza gęsina jak zwierzyna"