OKTAWA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA - OKTAWA BOŻEGO CIAŁA

Od Bożego Ciała do następnego czwartku

Geneza

Oktawa Bożego Ciała to kolejne dni od Święta Bożego Ciała (czwartek) do następnego czwartku. Razmem osiem dni, stąd nazwa oktawa od łacińskiego słowa "octo" oznaczającego osiem. Samo pojęcie Oktawa Bożego Ciała często używane jest w odniesieniu do ostateniego dnia Oktawy.

Święto Bożego Ciała jest kontynuowane w czasie Oktawy w formie Nieszporów Eucharystycznych, które są odprawiane codziennie po wieczornej Mszy św. zakończonej procesją z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła.

Oktawa Bożego Ciała to okres szczególny, Jezus Chrystus w Najświętszym Sakramencie obdarza wiernych łaskami zdrowia i urodzaju.

Wianki Oktawy Bożego Ciała

Ostatniego dnia Oktawy w kościele poświęca się wianki z ziół, krzewów i kwiatów. Tradycyjnie sporządza się siedem (lub inną liczbę, ale zawsze nieparzystą) wianuszków wielkości dłoni z tymianku, macierzanki, rozmarynu, rozchodnika, nieśmiertelnika, kopytnika, lipiny lub mięty. Wianuszki przyozdabia się pachnącymi kwiatami stokrotek lub bratków i zawiesza na wspólnej czerwonej wstążce.

Zygmunt Groger tak tłumaczył znaczenie wianuszków:

"Woń ziół uważana była bowiem za symbol cnoty, a Kościół w modlitwie, którą odmawiał kapłan przy ceremonii poświęcenia wianków, prosił Boga, aby przyjął do wiecznej szczęśliwości wonne cnoty tych, którzy składali Bogu na ołtarzu wieńce i pęki pachnącego ziela."

Poświęcone wianki z Oktwy Bożego Ciała, zawiesza się w domu i wykorzystuje do:

  • kładzie się je pod podwaliny nowo budowanego domu
  • w stodole kładzie się pod pierwszy przywieziony z pola snop zboża
  • w dzień św. Jana Chrzciciela okadza się nimi krowy
  • rzuca się je w pierwszą skibę pierwszej orki w roku
  • zdobi się nimi beciki dzieci niesionych do chrztu św.
  • wplata się je w bukiet pannie młodej
  • robi się z nich wywary na choroby ludzi i zwierząt

Wianki przechowuje się cały rok i nie można ich wyrzucać, gdyż są poświęcone. Za rok będzie można je spalić i zastąpić świeżymi wiankimi.

Błogosławieństwo dzieci

Po ostatniej procesji Oktawy Bożego Ciała kapłan uroczyście błogosławi wszystkie dzieci, zawierzając je opiece Jezusa Chrystusa obecnego wśród nas w Najświętszym Sakramencie.

Konik Zwierzyniecki w Krakowie - Lajkonik

Jak podają podania historyczne, podczas trzeciego najazdu na ziemie polskie, Tatarzy oblegali Kraków, a ich oddziały grasowały już na przedmieściu Zwierzynieckim. Jednak miasta nie zdobyli, dzięki mężnej postawie jednego z wiślanych flisaków (inaczej włóczek), który chwycił sztandar cechowy i poderwał mieszczan do zwycięskiego ataku na Zwierzyńcu pod Bramą Wiślaną. Po zwycięstwie - ubrany w szaty pokonanego wodza Tatarów - został triumfalnie odprowadzony przez mieszczan do miasta. W nagrodę, Książe Leszek Czarny uwolnił Kraków od ceł. Działo się to w dniu kończącym Oktawę Bożego Ciała 1238 r.

500 lat później, w roku 1738 r. dla uczczenia tamtego zwycięstwa, po raz pierwszy na ulicach Krakowa pojawił się jeździec na drewnianym koniu w przebraniu tatarskiego wodza. W dniu kończącym Oktawę Bożego Ciała wyruszył kolorowy orszak Lajkonika ze Zwierzyńca na Rynek Główny Krakowa.

A tak widział ów pochód Zygmunt Gloger:

"Zaraz po procesji wszyscy udawali się w stronę ulicy Zwierzynieckiej, w której ukazywał się Flis ze Zwierzyńca, ubrany w czerwony strój i tatarski turban na głowie, w żółte buty. Siedział on na drewnianym jaskrawo przystrojonym koniu i machał w ręku buławą. Obok niego kilku „Tatarów” z proporczykami, a przed nim - jeden z chorągwią czyli orszak tatarskiego wodza wraz z jego wschodnią muzyką. Wódz tatarski, harcując na swym koniku, bije ludzi buławą, zmuszając do popłochu. Spotkawszy włóczków, gdy ci zatoczą nad nim trzykrotnie proporzec z białym orłem, uważa się za zwyciężonego i uderza czołem przed pałacem biskupów krakowskich. Wtedy tłum wiedzie go na Rynek, gdzie dalej harcuje na swym koniku. Wrzawa i popłoch znaczą wszędzie obroty tatarzyna, który złączywszy się z włóczkami, z powagą wodza powraca na ich czele na Zwierzyniec, gdzie cały ten obrzęd doroczny kończy się biesiadą włóczków zwierzynieckich."

Król kurkowy

W Średniowieczu każdy gród czy miasto musiało być zdolne do samoobrony. Dlatego rzemieślnicy cechowi zawiązywali bractwa strzeleckie w celu systematycznych ćwiczeń w strzelaniu, początkowo z łuku, a później z broni palnej. Najstarszy zachowany przywilej założycielski takiego bractwa pochodzi z 1286 r. i został wydany przez Księcia Bolka ze Świdnicy dla tamtejszego związku.

W poniedziałek po Oktawie Bożego Ciała związek strzelecki miasta Kraków organizował zawody w strzelaniu do koguta, czyli "kurka". O tego kurka pochodzi powszechnie znana nazwa: "Bractwo Kurkowe". Zawody trwały trzy dni, a oprócz członków Bractwa uczetniczyli w nich sam Król Jegomość z dworem i Senatorowie. Królem kurkowym zostawał ten, kto ustrzelił kurka w samą pierś. Tytuł ten mógł nosić przez cały rok, jako nagrodę dostawał przechodnią figurę srebrengo kurka, był zwolniony z podatków oraz mógł sprowadzać wino i inne towary bez cła. Po zabawie kurkowej, Król wydawał uroczystą ucztę dla Bractwa Kurkowego.

ZOBACZ TAKŻE